"Pamietam, że razem z jakimiś pięćdziesięcioma innymi automobilistami właśnie około północy znalazłem się w korku ulicznym przy ktorejś z bram Paryża.
Dowiedzieliśmy się że Papież ma tamtędy przejeżdżać. Wszyscy wysiedli z aut, a jego wóz w końcu wyskoczył z tunelu i w świetle górnej lampki mignął nam Papież w szerokim czerwonym płaszczu. Przyjaźnie kiwnął nam ręką, rozległy się wiwaty i każdy spokojnie zasiadł za kierownicą. Pierwszy raz zdarzyło mi się widzieć paryskich automobilistówznoszących kwadransowy korek i nie wpadających we wściekłość ze zniecierpliwienia. Jeżeli kiedyś będzie mowa o beatyfikacji Jana Pawła II, ufam, że ten cud znajdzie się w dokumentacji." Nie lękajcie się, Andre Frossard Rozmowy z Janem Pawłem II, Liberia Editrice Vaticana 1982
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz